Wróć do aktualności

Dwa lata zmian, mikrorewolucji, spotkań i twórczego fermentu – tak świętowaliśmy II urodziny Apteki Designu

fot. Alicja Rzepa KBF

27 września 2025 roku przez Aptekę przewinęli się mieszkańcy, aktywiści, projektanci, przedstawiciele miasta, sąsiedzi, przyjaciele i ci, którzy po prostu byli ciekawi, czym jest to nietypowe „laboratorium miejskich rozwiązań”. II urodziny Apteki Designu były pełnym energii podsumowaniem dwóch lat działania, a zarazem świętem wspólnoty i kreatywności, bez balonów, bez tortu, bez długich laudacji. Była za to gra apteczna, rozmowa o tym, jak zmienia się świat i czy można w nim nieco zwolnić, był czas na refleksję o autosprawczości, a także duża dawka śmiechu, inspiracji i… ambientu z rampy.

 

Misja: Poznaj rezydentów

Urodzinowe popołudnie rozpoczęliśmy od Dnia Otwartego, który zamieniliśmy w pełną interakcji grę terenową. Uczestnicy – wyposażeni w Kartę Miejskiego Odkrywcy – przemierzali kolejne pracownie i laboratoria, poznając ludzi, którzy na co dzień tworzą Aptekę Designu od środka.

Każde stanowisko to nie tylko prezentacja działań rezydentów, ale też rozmowa, działanie, zagadka lub małe zadanie. Finalnie – zbierając litery i układając specjalne hasło – można było odkryć, jak smakuje Apteka. Dosłownie i metaforycznie.

fot. Alicja Rzepa KBF

Co to znaczy „mniej”?

O godzinie 18:00 rozpoczęła się otwarta debata o redefinicji sukcesu – o życiu w zgodzie ze sobą, o kulturze jakości zamiast ilości. W rozmowie „Mniej znaczy inaczej: życie na własnych zasadach” udział wzięli: Aleksandra Zając (SLOT Kraków), która opowiadała o projektowaniu doświadczeń i tworzeniu wydarzeń, które zostają w ludziach; Julian Madej (Apteka Designu) – zwrócił uwagę na to, że zmiany społeczne często dokonują się poprzez lekkość i poczucie humoru i są otwarte na popełnianie błędów; oraz Jacek Peszko (Wesoła Immersive) – orędownik małych kroków, podkreślający, że lokalność to nie ograniczenie, lecz siła.

„Mniej” oznacza też zgodę na niedoskonałość. To przestrzeń na eksperymenty, prototypy, na uczenie się poprzez błędy. To myślenie procesem, a nie efektem – tworzenie nie po to, by było idealnie, ale by było prawdziwie i twórczo. W tym podejściu mniej nie znaczy gorzej – znaczy właśnie inaczej.

 

 

fot. Alicja Rzepa KBF

Światozmieniacze

Kulminacyjnym punktem obchodów był wernisaż wystawy „Światozmieniacze” – poświęconej osobom, które w ciągu ostatnich dwóch lat współtworzyły przestrzeń Apteki. To nie tylko artyści i projektanci, ale też społecznicy, edukatorzy, animatorzy, sąsiedzi. Wszyscy ci, których działania – czasem niewielkie, czasem spektakularne – mają realny wpływ na miejską rzeczywistość.

Podczas wernisażu Paweł Szczepanik, pełnomocnik prezydenta ds. kultury oraz Carolina Pietyra dyrektorka KBF podkreślali znaczenie Apteki jako miejsca testowania rozwiązań przyszłości – i to nie tylko tych technicznych, ale przede wszystkim społecznych. Zmiana bowiem zaczyna się od ludzi, którzy potrafią myśleć pod prąd, którzy nie boją się eksperymentować i zarażają kreatywnością innych.

 

 

fot. Alicja Rzepa KBF

DJ-set na rampie

Wieczorem, już po zmroku, przestrzeń odświeżonej rampy aptecznej zamieniła się w muzyczne centrum wydarzenia – dokładnie tak, jak to sobie wymarzyliśmy.

Ambientowe sety DJ 4/4 i DJ PLK, subtelne wizualizacje i rozmowy toczące się w tle stworzyły nieformalną przestrzeń do sieciowania, odpoczynku i po prostu bycia razem. Nie było toastów, tortu ani „sto lat”. Była za to muzyka, światło, przestrzeń i ludzie, którzy znają się od dawna albo właśnie się poznali.

***

Podczas urodzin zadebiutowała również nowa identyfikacja wizualna Apteki Designu i strona internetowa – zaprojektowane tak, by jeszcze lepiej opowiadać o tym, czym jest Apteka i co się tu dzieje.

Zmienia się forma, ale nie zmienia się to, co najważniejsze: Apteka Designu to nadal żywy organizm – przestrzeń dla eksperymentów, dla nieoczywistych spotkań, dla wspólnych działań łączących różne dyscypliny i różne podmioty.

fot. Alicja Rzepa KBF

Ostatnie aktualności

Zobacz wszystkie